(Skąd ty niby wiesz jak ja się nazywam?)
Chłopak uśmiechnął się lekko a z jego kieszeni wypadła czarna kulka.Okazało się że był to Anubis.
-Nienawidzę kiedy ktoś trzyma mojego partnera w taki sposób-Powiedział bakugan darkusa.
Po chwili Anubis rzucił się na przeciwnika i ugryzł go w łapę w której trzymał Kai`a.Kiedy chwyt się poluzował chłopak wypadł a jego bakugan go złapał.
-Podaj mi te plany wiem gdzie je ukryć!-Krzyknął do swojego towarzysza.
W tym czasie Anubis powstrzymywał bakugana przeciwnika.
Offline
-Eee .- chłopak zamyślił się drapiąc się w tył głowy.
-Ale ja nie wiem gdzie one są. Mój Bakugan je ukrył. - powiedział patrząc na Kai'a.
-Nie martw się. On ich nigdy nie znajdzie (SERIO!!!!) - rzekł Zep wpatrując się w nich.
-Ukyo ! Co tak stoisz ,jak jakiś ostatni debil?! Szybko ,włączmy się do Akcji.- Zep w porównaniu do Uky'a lubił walczyć. Chłopak nigdy mu tego nie zakazywał.
-Nie teraz Zep. A ty Buzzek wynoś się stąd! Zniszczysz mi Laboratorium. - krzyknął zdenerwowany chłopak do Buzzka. Znał go z tego ,że ciągle kręcił się przy Spectr'ze i mu się podlizywał.
- Dixus Devon się kłania.
Offline
(Wiem, jak sie nazywasz, bo mam dobre kontakty)
Gdy Anubis zaatakował Macuzzira, miała miejsce BakuEksplozja, zbroja Macuzzira wystrzeliła, przewracając przeciwnika, a po chwili przyczepiła się do ręki mechanicznego bakugana.
- Mój Macuzzir ma specjalną zdolność, zwaną BakuEksplozja. - powiedział Buzzek - Ukyo (pamiętaj, mam dobre kontakty), jeżeli po dobroci oddasz plany, odbudujemy całe twoje labo i nie pokażemy się tu więcej. Ale jeśli wkroczysz do bitwy, możesz być pewien, że Spectra pokona cię bez najmniejszego problemu.
Podczas gdy Uyko i Kai patrzyli się na Buzzka, Macuzzir niepostrzeżenie zaatakował Anubisa. Użył wodnych macek z wielkiej ręki i uwięził przeciwnika
- Dodatkowo, nic sie mu nie stanie. Czy wogóle wiesz, po co mu te plany? Podczas mojego ataku, chciał, żebyś mu je dał. Próbował wykorzystać okazje, sądzisz, że komuś takiemu można zaufać?
Offline
Kai spojrzał na Anubisa a ten od razu wiedział o co chodzi.
-Nie radzę trzymać mojego przyjaciela tak blisko-Powiedział chłopak i podniusł do góry kartę supermocy.
-Płomień piekielnego Darkusa-Powiedział srebrnowłosy a bakugan pokrył się czarnym ogniem.
Anubis zaśmiał się głośno i wzbił się w powietrze co wyglądało na odwrót jednak po chwili wleciał przez sufit i z całą prędkością uderzył prosto w Macuzzir`a.
A:1000G
M:500G
Offline
(Te macki to była supermoc - Wodny Dusiciel, która dodała Macuzzirowi 300G)
- Supermoc, aktywacja! Obronne Skrzydło.
Macuzzir wyciągnął wielkie skrzydło i odparł szarżę Anubisa
- A teraz, supermoc, aktywacja! Przechwycenie Mocy! [Przenosi 300 punktów mocy z przeciwnika do Macuzzira]
Energia wypłyneła z Anubisa i popłyneła w stronę Macuzzira
- Macuzzir, w przeciwieństwie do przeciwnika przestańmy niszczyć laboratorium!
Macuzzir zaczął unosić się i zatrzymał się kilkanaście metrów nad budynkiem
- Walczysz?
Macuzzir - 1100g
Anubis - 700g
Offline
Kai wskoczył na swojego bakugana i razem wzbili się w powietrze.
-Anubis teraz Tarcza otchłani!-Krzyknął chłopak i wyciągnął kartę.
Przed bakuganem darkusa pojawiła się tarcza która zniwelowała atak przeciwnika.
-Zakończ to-Powiedział i uśmiechnął się szyderczo.
Macuzzir - 800g
Anubis - 1000g
Offline
-Pozwól ,że ja to zakończę... - powiedział zdenerwowany chłopak
- Bakugan Bitwa! Bakugan Start! Naprzód Zep! [ 500G]
- To teraz się zabawimy - powiedział Bakugan uśmiechając się szyderczo.
- Nie ciesz się tak Zep... Zakończymy to szybko naszą najlepszą kartą. - rzekł zdenerwowany wkładając kartę do Gaunteltu ,który zaczął świecić.
- Strefa Duchów
- Dixus Devon się kłania.
Offline
- Nic z tego, mój Macuzzir nadal jest silniejszy od twojego bakugana. - powiedział Buzzek - Macuzzir, atakuj!
Macuzzir uderzył Zep'a swoim wielkim skrzydłem.
- Teraz już, skoro sprzeniewieżyłeś się Vexosom, możesz się pożegnać ze swoim Laboratorium!
Macuzzir zaczął pustoszyć resztki laboratorium.
Ostatnio edytowany przez Buzzek (2012-03-26 15:32:25)
Offline
-NIE! PROSZĘ PRZESTAŃ! - krzyknął chłopak ,gdy jego Bakugan leżał na ziemi.
-Zep! Podnoś się ! Proszę! - chłopak podbiegł do niego i zaczął telepać jego ręką. Nic to nie dało. Jego Bakugan zaczął świecić ,po czym wrócił do swojej Kulistej Postaci.
- Dixus Devon się kłania.
Offline
- Macuzzir, przestań! - Macuzzir podleciał do góry - Spokojnie, mam już te plany, mogę odejść!
Macuzzir wrócił do kulkowej formy a Buzzek pomachał przed Ukyo kilkoma papierami.
Buzzek podniósł z ziemi jakiś przedmiot i Spectra zniknął. Był to tylko hologram.
Buzzek i Macuzzir znikneli.
Offline
- A on chciał mnie wyrolować, zostawiając otwarty sufit? Hahaha - zaśmiał się w duszy Buzzek. - Teraz wystarczy znaleźć to, czego szukam.
Buzzek przeszukał papiery walające się po podłodze. Szybko znalazł to, vzego szukał i dużo więcej.
- Świetnie! Macuzzir, wynosimy się stąd.
Offline
Buzzek przyleciał do laboratorium Ukyo. Zaczął wykładać dużo przedmiotów, które schował w ciele Macuzzira i wkładać do pomieszczenia, nowoczesne komputery, dużo specjalnych urządzeń itp. Pod koniec, kazał Macuzzirowi założyć dach, zrobiony z wielu połączonych ze sobą płytek i przybić go, żeby nie odpadł.
- Dobra, możemy wracać. Jak będziemy, zabawa się zacznie. - powiedział bakuganowi.
Offline
Buzzek wszedł do labo i usiadł na krześle
Offline