To była naprawdę emocjonująca walka. Damon i Kai, po przypadkowym spotkaniu zdecydowali się na pojedynek, by udowodnić który z nich jest najlepszy. Bitwa pomiędzy Bakuganami była wyrównana i toczyła się tak szybko, iż powstawały tony kurzu i pyłu podrażniającego oczy wojowników. Nagle jednak coś się stało. Niebo pociemniało, a obok nich wytworzył się potężny portal. Wyłoniły się z niego dwa Bakugany.
-O, zdrajcy! -wykrzyknął jeden, uderzając Magmanoida i Anubisa jednocześnie. -Zdradziliście Vestroię!
-Słono za to zapłacicie -dopowiedział drugi, dobywając zardzewiałego toporu.
Bakugany te wyglądały... Dość odpychająco, acz obrzydliwie. Wyglądały jakby... umarły. Jakby były żywymi trupami.
Offline
Magmanoid uderzył o podłogę. Damon podbiegł do swojego Bakugan - Magmanoid, nic ci nie jest?
Nagle popatrzył, a coś dziwnego z góry zbliżało się na nich - Co to jest?!
Offline
Jeden z Bakuganow zarechotal niczym szaleniec:
-Glupcy, nie pokonacie nas! Nigdy nie zniszczynie naszego klanu i Mistrza.
Drugi dodal po chwili:
-Lepiej od razu sie poddajcie, bo spotka was jeszcze gorsza kara.
Offline
Kai zaśmiał się i spojrzał na nich.
-Nie bądźcie tacy pewni siebie-Powiedział po czym wsadził kartę do gantletu.
-Supermoc aktywacja!Płomień piekielnego Darkusa-Dodał po chwili a Anubis urósł w siłę.
Obce bakugany:?
Anubis:1000G
Offline
Pewna ciemno fioletowa mgła zaczęła przyciągać Damona.
- Magmanoid, stórz ścianę z magmy! Szybko!
Offline
Jednak to nic nie dalo. Portal zostal otwarty i wciagnal wojownikow oraz ich Bakugany. Tamci przybysze znikneli. Dookola byla tylko ciemnosc. To najdalszy obszar Wymiaru Zaglady. Sa tutaj skazancy, gdyz miesci tu sie wiezienie. Trzeba rozwiazac cala ta zagadke i... Wyjsc zywo. A malo kto wrocil z Wymiaru Zaglady.
Offline
Damon przebudza się, jest tylko ciemność. Nagle wstał - Magmanoid, gdzie my jesteśmy?
Spojrzał na ramię, nie było z nim Bakugana. - Magmanoid! Gdzie jesteś?!
Offline
Po jakims czasie zauwazyliscie nieznane zrodlo swiatla. Gdy szliscie w jego kierunku, okazalo sie ze znajdujecie sie w duzej jaskini, rozgaleziajacej sie na 6 tuneli. Kazdy z nich zdawal sie reprezentowac jedna z szesciu domen.
Nad tunelami widnial napis:
''Me tchnienie wielokrotnie utrudnia ci droge
Nie szukaj mnie w polu...''
Offline